Nowenna do św. Szarbela. Nowennę można rozpocząć w dowolnym czasie. Uroczyście jest odprawiana w klasztorze w Annai jako przygotowanie do trzeciej niedzieli lipca, głównej uroczystości poświęconej świętemu Szarbelowi, na pamiątkę jego święceń kapłańskich 23 lipca 1859 roku.
Może ktoś dołączy do modlitwy nowenną za wstaw. św. Charbela przed Jego wspomnieniem? Polecam Wasze i swoje intencje (można do mnie napisać) Dzień pierwszy Chwalebny Św. Charbelu, zwierciadło cnót, przyjdź mi na ratunek i uproś u Boga łaskę, której potrzebuję … (wymienić), na chwałę Jego imienia i dla zbawienia duszy mojej. Amen. Św. Charbelu módl się za Jezu, który obdarzyłeś Św. Charbela łaską wiary, błagam byś udzielił mi za jego wstawiennictwem łaski, o które proszę, abym żył zgodnie z Twoimi przykazaniami i Ewangelią. Amen. Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
Szarbela - dzień 7. O dar świętych rodzin. Ks Paweł Brożyna. 11.7K subscribers. Subscribe. 0. No views 2 minutes ago. Nowenna do Św. Szarbela - dzień 7.
Zbiór modlitw zebranych w książeczce przeznaczony jest dla każdego, kto pragnie za wstawiennictwem świętego Charbela zanosić do Boga swe Charbel od najmłodszych lat odznaczał się pobożnością, zamiłowaniem do modlitwy i samotności. Mając 23 lata wstąpił do klasztoru św. Marona, przyjął święcenia kapłańskie. Ostatnie lata spędził w pustelni, prowadząc bardzo ascetyczny tryb życia. Przy grobie świętego miały miejsce liczne detaliczna: 2,90Numer ISBN: 978-83-7502-547-7Format: 80 x 120 mmStron: 32Wydanie: IOprawa: miękkaKup książkęDrogi Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Nowenna do Św. Charbela DZIEŃ PIERWSZY Chwalebny Św. Charbelu, zwierciadło cnót, przyjdź mi na ratunek i uproś u Boga łaskę, której potrzebuję

Nazywam się Bogumiła, jestem amazonką od 2012 r. . Jestem po amputacji, chemii i radioterapii. Moja choroba była impulsem do zajecia się tematem medycyny naturalnej i sposobów walki z chorobą danych nam przez Boga min poprzez odpowiedni styl życia i odżywiania. Tym szerokim tematem zajęłam się na moim blogu „Dr Budwig i ja czyli leczenie nowotworów(i nie tylko)dietą” moje świadectwo zamieszczone we wpisie z 3 lutego br. Pełny tekst: 9 grudnia 2013 roku rozpoczęłam odmawianie Nowenny Pompejańskiej. Równocześnie przez cały czas odmawiałam Nowennę do św. Charbela (gdy jedna się kończyła, rozpoczynałam kolejną) Muszę powiedzieć że nie było to łatwe zadanie. Potrzeba było przecież codziennie znaleźć sporo czasu(około 3 godzin) – ja odmawiałam wszystkie cztery części Różańca. Przeszkód było co niemiara.. Najbardziej prozaiczna to senność(czasami nawet gdy tylko zaczęłam odmawianie) Nachodziły mnie też myśli zwątpienia, czy warto tyle czasu poświęcać na modlitwę? Chcę Wam odpowiedzieć, że warto! Zyskałam wewnętrzny spokój i radość. Łatwiej było mi znosić dokuczający ból ramienia, gdy codziennie uświadamiałam sobie jaki ból znosił dla nas nasz Pan Jezus Chrystus….jakże małe przy tym było moje cierpienie…. Przez te 54 dni Nowenny tyle się wydarzyło! Pisałam tu na blogu o mojej wymarzonej wyciskarce do soków, którą było mi trudno samej zakupić, a która tak pomocna by mi była w mojej diecie.. Prosiłam Maryję i św. Charbela o pomoc w powrocie do zdrowia. Krótko po rozpoczęciu obu Nowenn dzięki pomocy i wspólnej akcji moich Czytelników moje marzenie się spełniło! W styczniu już piłam wartościowe warzywno-owocowe soki! Dziękuję! Przy okazji poznałam osobiście jedną z Czytelniczek, a nasze spotkanie zaowocuje z pewnością przyjaźnią. Kolejne dni i kolejne wydarzenia. Mój syn dostaje krwotoku z nosa, długi czas nie można go zatamować – więc zamiast wyjść na umówione spotkanie zostaje w domu. I nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło – bo dzięki temu ratuje życie mojemu mężowi, który dostaje właśnie zawału serca. Natychmiastowa reakcja i zawiezienie do szpitala ratują mu życie. Jak nie dziękować za to Maryji i Charbelowi? Jak nie wierzyć w Ich opiekę? Wierzę,że to za ich przyczyną(wstawiennictwem) i modlitwą wielu (w większości nieznanych mi) osób ta sytuacja nie skończyła się źle…Mąż czeka na operację by-passów. Ma odbyć się w marcu – proszę, pamiętajcie w modlitwie o nim także i teraz. Z serca dziękuję! W trakcie trwania Nowenny namalowałam portret św. Charbela i dzięki temu poznałam wspaniałe osoby z Konina, które zmobilizowały mnie do kolejnych prac…wkrótce pokaże Wam efekty. No i przecież czy to nie mały cud – że na moją e-mailową prośbę o relikwię św. Charbela otrzymuję już na drugi dzień odpowiedź, że Ojcowie ją spełnią? A po niedługim czasie przychodzi przesyłka z Libanu (pisałam o tym tu: ) którą mogłam się podzielić jeszcze z innymi…Tyle dobra mnie spotkało w tak niedługim czasie! Nasz sąsiad(którego na ponad 3 miesiące przyjeliśmy pod nasz dach po tym jak spaliło się jego mieszkanie) widział,że o modlimy się Apelem mu książeczkę z Nowenną Pompejańską i zachęciłam do zwrócenia się z problemami do Maryji. Ku memu zdumieniu znowu zaczął chodzić do kościoła. I podarował nam tvLCD ze słowami : niech wam się dobrze ogląda Apel! Różaniec ma naprawdę ogromną moc. Udowodnili to także naukowcy: Doktor Lucjano Bernardi z Uniwersytetu Pavia we Włoszech , Julian Thayer i Esther Sternberg z Uniwesytetu Ohio i amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia – pisałam o tym tu: Tak więc Kochani gorąco zachęcam także i Was do sięgnięcia po tą cudowną broń. Weźcie w swoje dłonie różaniec i powierzcie Maryji swoje radości i troski. Nawet (a może zwłaszcza) te najtrudniejsze, po ludzku beznadziejne… Potężnym Waszym orędownikiem i wspomożycielem będzie także świety Charbel, cierpliwy i pokorny czciciel Matki Boskiej z Pompejów…wystarczy Go o to z serca poprosić…Ja z ufnością i radością rozpoczynam kolejną Nowennę. A Wy? Przypominam, że można wpisywać swoje intencje modlitewne w komentarzach na moim blogu. Będziemy modlić się o nie podczas naszego co czwartkowego Pogotowia Modlitewnego w ramach Domu Modlitwy św. Charbela. Zapraszam do wpisywania intencji i łączności modlitewnej z nami w każdy czwartek o godzinie Chwała Panu! Bogumiła StartŚwiadectwa o nowennie pompejańskiejBogumiła: Nowenna Pompejańska i święty Charbel

10 grudnia 2020. Nowenna do św. Andrzeja Boboli o ustanie epidemii [DZIEŃ 4.] Święty Andrzeju Bobolo, Patronie Polski, Ty, który niosłeś ludziom Dobrą Nowinę, często samotnie i na odludziu, pomóż i nam, w sytuacji zagrożenia, dawać ewangeliczne świadectwo miłości zarówno tym, z którymi dzielimy wspólnotę duchową, jak i tym
Modlitwa do św. Charbela Święty Ojcze Charbelu, który wyrzekłeś się przyjemności światowych i żyłeś w pokorze i ukryciu w samotności eremu, a teraz przebywasz w chwale nieba, wstawiaj się za nami. Rozjaśnij nasze umysły i serca, utwierdź wiarę i wzmocnij wolę. Rozpal w nas miłość Boga i bliźniego. Pomagaj w wyborze dobra i unikania zła. Broń nas przed wrogami widzialnymi i niewidzialnymi i wspomagaj w naszej codzienności. Za Twoim wstawiennictwem wielu ludzi otrzymało od Boga dar uzdrowienia duszy i ciała, rozwiązania problemów w sytuacjach po ludzku beznadziejnych. Wejrzyj na nas z miłością, a jeżeli będzie to zgodne z wolą Bożą, uproś nam u Boga łaskę, o którą pokornie prosimy, a przede wszystkim pomagaj nam iść codziennie drogą świętości do życia wiecznego. Amen. Szarbela. 18 grudnia. Umiłowany św. Szarbelu, który jaśniejesz jak jasna gwiazda na niebie Kościoła, oświeć moją drogę i umocnij moją nadzieję. Uproś u Chrystusa ukrzyżowanego, którego nieustannie czcisz, łaskę…. Święty Szarbelu, wzorze ciszy i cierpliwości, wstaw się za mną. Panie Jezu, który uświęciłeś św RELIKWIE ŚWIĘTEGO SZARBELA Po co relikwie św. Ojca Szarbela zostały sprowadzone do parafii Krzyża Świętego w Grabówce? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Pragniemy, aby Święty swoim wstawiennictwem wypraszał łaski u Boga dla tych wszystkich, którzy będą przybywali do naszego kościoła i zanosili prośby przed Jego obliczem. W tym momencie zasadnicze jest pytanie czy Święty, który już nie żyje może cokolwiek uczynić człowiekowi żyjącemu we współczesnym świecie. Odpowiedzią niech będą potwierdzone i udokumentowane cuda zapisane w sanktuarium w Annayi, które dokonały się i wciąż się dokonują za wstawiennictwem św. Ojca Szarbela. Oto niektóre ze świadectw: a) rok 1996 30 – letnia zamożna kobieta, matka dwójki dzieci Nadia Sader prowadząca luksusowy i rozrywkowy styl życia ulega całkowitemu sparaliżowaniu a przy tym co jakiś czas doznawała strasznych bólów. Zamożność pozwalała na wizyty w najlepszych europejskich klinikach, które niestety nie przynosiły spodziewanych skutków. Pewnego dnia odwiedziła ją przyjaciółka która doradziła, aby Nadia przystąpiła do Sakramentu Pokuty i Pojednania, przyjęła Komunię św. i modliła się o uzdrowienie za wstawiennictwem św. Szarbela oraz spożywała wywar z przyniesionych przez nią liści dębu z ogrodu Nouhad Al-Chami, który miał pobłogosławić św. Szarbel, kiedy pokazał się jej we śnie. Początkowo Nadia ostentacyjnie odrzuciła te propozycje, lecz po kilku dniach wyraziła chęć podjęcia próby wykorzystując wskazówki podane przez przyjaciółkę – Sakrament pokuty i pojednania, Eucharystia, modlitwa za wstawiennictwem Świętego, oraz spożywanie naparu z liści pobłogosławionego dębu. Wykonując pierwszy łyk poczuła straszny ból, zaczęła krzyczeć i zemdlała, po trzech dniach odzyskała świadomość i wypowiedziała świadectwo, w którym, wyznała, że przed omdleniem zobaczyła Najświętsze Serce Jezusa otoczone intensywnym światłem. Po przebudzeniu ku zdziwieniu wszystkich paraliż błyskawicznie ustąpił, Nadia rozpoczęła normalne życie, ale już jako osoba, która uzdrowienie zawdzięcza Bogu. Zrozumiała, że człowiek, który posiada wszelkie dobra materialne i żyje bez Boga, jest największym nędzarzem na świecie. Od tego momentu codziennie odmawia różaniec, czyta Pismo św., przystępuje do sakramentów i spełnia się jako kochająca żona i matka. b) rok 2004 Francuzka Bernadetta Maria Helena Vernamat, mająca 50 lat, chorująca na złośliwego raka piersi i żołądka przybyła z pielgrzymką do grobu św. Szarbela, podczas której skorzystała z Sakramentu pokuty i pojednania, Eucharystii i przed grobem Świętego odmówiła cały różaniec. Po powrocie do domu wykonała badania medyczne, które wykazały jej całkowite uzdrowienie. c) rok 2004 George Younan kardiolog pracujący w USA, odczuwa dolegliwości utrudniające życie po wykonaniu badań okazało się, że w jego organizmie uległa zaczopowaniu główna arteria, dostarczająca krew do mózgu, konieczna jest operacja, z którą wiąże zagrożenie paraliżem albo zgon, George zgadza się na zabieg. Żona George’a dowiadując się o poważnym zagrożeniu życia podczas operacji zaczyna modlić się do św. Szarbela, prosząc o wstawiennictwo u Boga, aby jej mąż wrócił do zdrowia, następnego dnia George poczuł się doskonale, zniknęły wszelkie jego bóle. Badania lekarskie wykazały, że w niewyjaśniony sposób niedrożna arteria wróciła do normalnego stanu. Głównym powołanie Ojca Szarbela było i jest uświadamianie ludziom, że Bóg istnieje, a czas naszego ziemskiego życia jest krótki i nie można go zmarnować, ale trzeba go wykorzystać na dojrzewanie do miłości, bo w chwili naszej śmierci będzie się liczyła tylko miłość. Oto w jaki sposób o tym mówił: „Chrystus wie, co jest w waszych sercach i dlatego pragnie je przemieniać. Nie szukajcie prawdy poza Chrystusem. Kiedy Go poznacie, poznacie Prawdę i otrzymacie wolność i miłość. Chrystus pragnie, abyście byli wolni i nauczyli się kochać. Bądźcie pewni, że z Chrystusem zwyciężycie wszelkie zło”. Niech Święty w naszym kościele dokonuje cudów przemiany naszych serc, abyśmy jego obecnością zostali pociągnięci do nawrócenia, zostawiając za sobą smutną drogę grzechu oraz zachęca do codziennej modlitwy, regularnego uczestnictwa w życiu sakramentalnym oraz postępowania według zasad Ewangelii. Święty Ojcze Szarbelu – módl się za nami!!! MODLITWA O SZCZEGÓLNĄ ŁASKĘPanie nieskończenie święty i uwielbiony w swoich świętych, Ty natchnąłeś świętego Charbela do wyboru drogi doskonałości w samotnoś DZIEŃ CZWARTY Modlitwa wstępna na każdy dzień nowenny O przeczysta lilio niewinności, drogi klejnocie ubóstwa, jasna gwiazdo świętości, chwalebny św. Antoni, który miałeś szczęście piastować na rękach Boskie Dzieciątko; oto ja pełen nędzy wszelakiej, uciekam się do Ciebie, błagając, byś mię wziął w Swoją opiekę. Jeśli potrzebujemy cudu czy łaski Kościół św. wzywa nas, byśmy się do Ciebie uciekali. Ufny więc w Twoją opiekę błagam Cię św. Antoni, racz mi wyprosić u Boga łaskę szczerego żalu za grzechy i łaskę miłowania Boga nade wszystko. Ufam, że za Twoją przyczyną zwyciężę wszystkich nieprzyjaciół swej duszy i będę służył Bogu. Ojcu najlepszemu przez całe swe życie w świętości i sprawiedliwości, by potem z Tobą kochać i uwielbiać Go na wieki w niebie. Amen. Rozmyślanie Pan Bóg udarował św. Antoniego najpiękniejszymi przymiotami natury i łaski. Święty zawsze jednak pokornie myślał o sobie i uważał się za najpodlejszego z ludzi, za największego grzesznika. Starał się dojść aż do najwyższego stopnia pokory. Weź sobie i ty za wzór św. Antoniego i nie daj się nigdy unieść pysze. Staraj się zawsze być pokornym we wszystkich myślach, słowach i uczynkach. Modlitwa O św. Antoni widok Twej pokory, którąś obrał sobie za przewodniczkę życia we wszystkich swych czynnościach zawstydza mnie. Albowiem ja, który przed Bogiem jestem prochem i niczem, szukam tylko swego wyniesienia a poniżenia drugich. Odtąd chcę zmienić dotychczasowe życie i stać się Twym gorliwym naśladowcą. Wyjednaj mi u tronu Najwyższego, łaskę ukochania pokory a znienawidzenia szatańskiej pychy. Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu… Jest to nowenna ułożona przez o. Bernarda Franciszkanina wyd. “Rycerza Niepokalanej”; Niepokalanów 1939 r. Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Nowenna do św. Franciszka z Asyżu; Nowenna do Elżbiety od Trójcy Świętej; Nowenna do św. Dominika Savio; Nowenna do św. Idziego; Wrześniowa nowenna do św. Rity z Cascii; Nowenna do św. Urszuli Ledóchowskiej; Nowenna do św. Pauli Montal; Nowenna do Chórów Anielskich; Nowenna do MB Rozwiązującej Węzły; Nowenna do św. Joanny
NEWSLETTER BESTSELLERY O nas • Jak złożyć zamówienie • Koszty wysyłki • Kontakt • Blog Obrazki Srebrne • Srebro - medaliki, krzyżyki • RITA Opis produktu Nowenna do świętego Charbela Święty Charbel przez 17 lat działał w klasztorze w Annaya w Libanie, słynąc z doskonałego wypełniania cnót ewangelicznych. Żył w samotności, ale modlitwom jego polecano liczne intencje, które były szczególnie owocne w nadprzyrodzone dary nieba. Atrybuty Format 8x12 cm Stron 32 Oprawa miękka Masz pytanie? Potrzebujesz pomocy? Jesteśmy do Twojej dyspozycji: Zamówienia telefoniczne, Pytania, Reklamacje tel. 530 290 546 - od do Obsługa złożonych zamówień tel. 531 752 953 - od do Współpraca tel. 722 104 555 - od do Tu możesz napisać do nas wiadomość Formularz kontaktowy - 24h/7d Komentarze Przeczytaj co napisali nasi klienci. Dlaczego kupili ten produkt? ANNA B...A Dla mnie Wielki Orędownik i dlatego polecam odprawienie nowenny Anna B...ś potrzebuję tej modlitwy Elżbieta S...w Doświadczyłam mocy wstawiennictwa św. Charbela Agnieszka D...a Ponieważ modlę się do św Charbela Klaudia W...a Wierzę, że św. Charabel pomoże mi w trudnej sytuacji Elżbieta C...a Otrzymałam wiele łask za pośrednictwem Św. Charbela. Chciałabym rozpowszechniać kult św. Charbela, przekazując między innymi te modlitewniki Izabela C...n jest mi bardzo umilowany,szczegolnie za Jego wstawiennictwem zwracam sie do Pana naszego w modlitwach i zawsze Charbel jest blisko mnie i mojej rodziny Magda P...c Zamierzam odmówić nowennę. Jestem bardzo chora , proszę przez wstawiennictwo świętych o łaskę zdrowia. Marcin M...k Będę sie modlił z tej ksiązeczki o zdrowie i wstawiennictwo u sw. Charbela Anna D...a dla mnie i przyjaciólki do Św. Charbela, który wysłuchał moich próśb aby rozszerzać modlitwę Justyna E...r z polecenia znajomego EWA M...A Odmawiałam już nowennę do Św. Charbela, przy każdej kolejnej odmawianej nowennie człowiek czuje że jest wysłuchiwany, trzeba to samemu poczuć, doświadczyć, dlatego zapraszam do odmawiania nowenny do Św. Charbela Katarzyna P... Dlaczego wybrałaś ten produkt? Chce prosić św Charbela o uzdrowienie Bogna Ł...z Upominek dla rodziny i znajomych. Marcin C...i Jeszcze nie posiadam książki o tym św. w domu. Marzena D...ż Święty który podobno czyni cuda nawet niewierzącym. Kinga W...k nowenna do świętego Charbela czyni cuda Alina C...k mam ważne intencje do omodlenia Magdalena K...a Chce modlic sie do sw Charbela w intencji swoich dzieci, prosic o zdrowie dla nich. Teresa A...y Kocham św. Charbela!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Katarzyna S...a Ufam, że Święty Charbel będzie orędownikiem mojej sprawy, która zajmuje mnie od dłuższego czasu, pochłania całą moją energię i zdrowie. Wierzę, że dzięki modlitwom do Św. Charbela Bóg udzieli mi łask, o które proszę. Joanna S...a szukaj Pana od rana,On Go odnalazł Benedykta C...k Jestem bardzo pod wrażeniem który uczynił wiele cudów, mam nadzieję że jeśli będziemy modlić się do niego też będzie nas wysłuchiwał. Weronika L...a Bardzo dobry produkt, wykonany z dobrego materiału. Inne produkty z kategorii "Nowenny"
Modlitwy i Nowenna do św. Charbela 7.00 PLN; Nowenna do Sługi Bożego o. Wenantego 5.50 PLN; Nowenna za zmarłych 4.50 PLN; Nowenna do Opatrzności Bożej 4.50 PLN; Nowenna do Św. Franciszka 4.50 PLN; Nowenny w trudnych sprawach życia codziennego 9.00 PLN; Nowenna Św. Stanisława Kostki 4.50 PLN; Nowenna do Św. Antoniego 4.50 PLN
apostolat, kult, relikwie, olej ŻYCIORYS Apostolat Relikwie MODLITWY Modlitwa o uproszenie łaski Nowenna do Św. Charbela Koronka do Św. Charbela Modlitwa do O. Charbela INTENCJE ŚWIADECTWA OLEJ Kontakt
Nowenna do Św. Charbela DZIEŃ PIERWSZY. Cudami słynący Święty Ojcze Szarbelu, którego nieskalane ciało przezwyciężywszy rozkład, wydzielało woń
Chciałam być jak ta kobieta, która uczepiła się kawałka Jezusowego płaszcza, wierząc ze Ten ją uzdrowi. Chciałam, żeby moja wiara była tak malutka jak ziarnko gorczycy, bo tylko tyle wystarczy aby przenosić góry. Malutka jak ziarnko gorczycy, szczera i dziecięca. Św. Faustyna miała rację - wszystko o co poprosimy z wiarą, że Pan Bóg może to zrobić i jeśli tylko jest to zgodne z Jego wolą - zrobi. Moim żarliwie, gorliwie, nieustępliwie wymodlonym cudem są moje dzieci. Ciąża była ciągłym pasmem stresu o ich życie. Już nawet nie zdrowie, a życie. W każdej minucie trwającej 34 tygodnie ciąży bliźniaczej, moje dzieci mogły ode mnie odejść... Myśl o tym była dla mnie nie do zniesienia. Nie wyobrażałam sobie takiej sytuacji, że mogłoby ich przy mnie nie być, bo pokochałam je od pierwszej chwili kiedy dowiedziałam się, że żyją we mnie, pod moim sercem. W szpitalach spędziłam łącznie 1,5 miesiąca. Cała ciążę leżałam w łóżku ,mogąc tylko wstawać na kilka chwil codziennej toalety. Niestety nie była to gwarancja tego, że donoszę moje dzieci do bezpiecznego terminu porodu. Leżałam i drżałam. Mając dużo czasu i jeszcze więcej problemów z donoszeniem ciąży, myślałam o możliwych scenariuszach. Pierwszy z nich próbował podsunąć mi lekarz w pierwszym szpitalu, kiedy idąc w moim kierunku, aby mnie przebadać w związku z dolegliwością zagrażającą ciąży, rozmawiał z położną na temat zabiegu (tj. aborcji), który prawdopodobnie trzeba będzie u mnie przeprowadzić. Nie znając mojego przypadku, nie badając, tak po prostu. Tkanek poronnych u mnie nie znalazł, ale cały czas podejrzewał, że ciąża obumiera, tak jak zresztą mi na odchodne powiedział: "ciąża się psuje". W efekcie zabroniłam mu mnie w ogóle dotykać! Drugi lekarz uświadomił mnie, że na niewiele mam wpływ. Mogę tylko leżeć i czekać na rozwój sytuacji. Owszem leżałam, ale nie czekałam z założonymi rękoma. Musiałam zrobić wszystko co w mojej mocy, żeby urodzić moich kochanych synków. A ponieważ faktem było, że w mojej mocy nie było wiele możliwości, powierzyłam się i moje dzieci mocy Najwyższego. To nie mogło się nie udać! Sytuacja była naprawdę poważna, więc kto jak kto, ale św. Rita, nie mogła zawieść. Czuję, że była ona główną patronką mojej ciąży, co nie oznacza, że ograniczałam się w modlitwie tylko do jej wstawiennictwa. Św. Charbel i jego nowenna były wielkim wsparciem w tym trudnym dla mnie czasie. Zresztą, zgodnie z moimi licznymi prośbami, modlitwy o szczęśliwy poród moich dzieci, odmawiało także wiele osób: księża, grupy charyzmatyczne, przyjaciele, rodzina, wiele nawet nieznanych mi (osobiście) osób. Miałam wiele chwil załamania, jak np. wtedy, kiedy w 24. tygodniu ciąży okazało się, że moje ciało szykuje się do porodu. Lekarz określił sytuację jako bardzo ciężką. Razem z mężem cieszyliśmy się ze to już 24 tydzień i wreszcie nasze dzieci dostały szansę na przeżycie. To ta słynna granica przeżywalności. Wcześniej przed 24 tygodniem mamy do czynienia z poronieniem, teraz awansowaliśmy i mogliśmy w ogóle mówić o porodzie. Skrajnie przedwczesnym i wiążącym się najczęściej z bardzo poważnym stanem zdrowia rodzących się dzieci, zakładając, że w ogóle przeżyją poród. Dla uzasadnienia wydarzającego się w moim życiu cudu, wprowadzę kilka terminów i faktów medycznych, które zaistniały właśnie w okolicy 24. tygodnia i do 10 tygodni później, kiedy to szczęśliwie i zdrowo urodzili się moi synowie. Pisząc, że moje ciało przygotowuje się do porodu, miałam na myśli fakt, że stwierdzone zostało rozwarcie na 2,5 cm. Jest to sygnał, że rozpoczyna się poród. Dostałam wiele lekarstw powstrzymujących dalszy rozwój akcji porodowej. Każdy miniony dzień, każda miniona minuta w "trójpaku" była dla mnie sukcesem i szczęściem, ze jeszcze jesteśmy wszyscy razem, ze dzieci są w miejscu, gdzie na tym etapie jest im najlepiej. Po trzech tygodniach postanowiono zrobić kontrolne USG szyjki macicy i oceny jej stanu ( rozwarcia). Okazało się, że stała się rzecz niemożliwa z punktu widzenia medycyny, otóż szyjka zaczęła się zamykać. Po kolejnych dwóch tygodniach szyjka była całkowicie zamknięta, kiedy to już fizjologiczne powinna się delikatnie rozwierać na tym etapie, szczególnie w ciąży bliźniaczej. Szyjka raz rozwarta w ciąży będzie się rozwierać dalej, ewentualnie proces ten może nie postępować, ale pewne jest, że nie może wrócić do stanu sprzed rozwarcia - co właśnie u mnie nastąpiło. W przeświadczeniu i odczuciu wszystkich moich bliskich i mnie samej, to było dotknięcie Boga, znak i dowód Jego miłosiernego gestu, interwencji, wkroczenia w nasze życie i konkretnie tę sprawę, którą już od początku Mu powierzyłam. Mimo ogromnego lęku, który zdeterminował moje życie, nieustępliwie wierzyłam, pomimo złych prognoz lekarskich, że jeśli taka jest wola Boga to te dzieci się urodzą, choćby cudem. Tylko On jest dawcą życia lub śmierci i tylko On decyduje, a żadna ludzka, lekarska diagnoza nie ma takiej mocy. Od tamtego momentu borykaliśmy się z wieloma problemami zdrowotnymi, brałam garści tabletek i oczywiście leżałam dalej w łóżku, stresując się, ale byłam pewna że jeśli Bóg zechce to nas uratuje od wszelkiego zła. Bardzo często i szczerze go o to prosiłam. Chciałam być jak ta kobieta, która uczepiła się kawałka Jezusowego płaszcza, wierząc ze Ten ją uzdrowi. Chciałam, żeby moja wiara była tak malutka jak ziarnko gorczycy, bo tylko tyle wystarczy aby przenosić góry. Malutka jak ziarnko gorczycy, szczera i dziecięca. Zawierzyłam do końca, na ślepo, bez kalkulacji, bez zastanawiania się, a co jak to nie pomoże, po prostu uczepiłam się kawałka Jego płaszcza i uparcie trzymałam. A On mnie uzdrowił. Dał mi zdrowych, pogodnych i cudownych synków, których ogromnie kocham. Bogu niech będą dzięki i chwała na wieki! *** Jeśli przeżyłeś/przeżyłaś/przeżyliście coś podobnego, poniższy formularz jest od tego, aby się tym podzielić. Niech również Twoje/Wasze świadectwo stanie się tym, co utwierdzi wiarę innych! .
  • ggx1znmrtg.pages.dev/617
  • ggx1znmrtg.pages.dev/372
  • ggx1znmrtg.pages.dev/895
  • ggx1znmrtg.pages.dev/148
  • ggx1znmrtg.pages.dev/206
  • ggx1znmrtg.pages.dev/759
  • ggx1znmrtg.pages.dev/218
  • ggx1znmrtg.pages.dev/549
  • ggx1znmrtg.pages.dev/484
  • ggx1znmrtg.pages.dev/98
  • ggx1znmrtg.pages.dev/145
  • ggx1znmrtg.pages.dev/274
  • ggx1znmrtg.pages.dev/459
  • ggx1znmrtg.pages.dev/312
  • ggx1znmrtg.pages.dev/487
  • nowenna do św charbela dzien 7